Przejdź do głównej zawartości


Facebook podobno zamknął konto Konfederacji. To dość zabawne, jeżeli to prawda. Od razu kojarzy mi się sprawa drukarza:) Wolność, słowa, wolność gospodarcza i nagle zderzenie ze swoimi własnymi poglądami. Ciekawe, jakteraz poprowadzą narrację. Wolność gospodarcza, ale Facebook ma obowiązek utrzymywania konta Konfederacji i to za darmo! Socjalizm pełną gębą. Musiałbym poszukać w sieci, ale wtedy podbiję statystyki Winnickiemu i podobnym typom. Może ktoś podrzuci jakiś link.

Kuba Orlikudostępnił to.

1. W sytuacji z drukarzem mieliśmy do czynienia z przedsiębiorcą, który od początku odmówił wykonania usługi. W przypadku Facebooka, coś w rodzaju zerwania umowy po wyłożeniu ponad 200 tys. zł na promocję tego profilu. I nie wiedzą nawet dokładnie, za które wpisy.

2. W przypadku drukarza, ma on konkurencję, która nie odpuści sytuacji do wypromowania się na tej sprawie jakimiś (mniej lub bardziej szczerymi) hasłami o inkluzywności itd.
W przypadku Facebooka, ma on pozycję, sprawiającą że rząd prowadzi tam swoje profile, a także wydaje miliony na reklamy (stawiam że kilka procent przychodów Facebooka w Polsce), na partyjną propagandę. To moim zdaniem stawia tę platformę w wyraźnie innej sytuacji
sorry ale to jest BS. Ad1. Jesli idziesz do restauracji zamawiasz obiad i po tym jak kelner przynosi ci jedzenie zaczynasz wrzeszczec, obrazac ludzi i zachowywac sie jak swinia, wlascicel restauracji nie ma prawa cie wyrzucic bo juz wykonuje usluge? Poza na konferencjach w grudniu konfiarze mowili ze dostawali ostrzezenia wiec teraz po prostu klamia i kreca bo jestme pewine ze wiedza dkladnie o co chodzi i nie jest to pierwsze ostrzezenie ktore dostali.

Ad2. Ale jak to? Nie ma konkurencji? Piszesz wlasnie na jednej. Nie wspominajac o innych social mediach. To ze maja taka a nie inna pozycje to problem anyway ale to wlasnie ludzie smai dopuscili do tego przez ignorancje i krotkowzrocznosc.

I w ogole LOL ze to wlasnie ci piewcy niewidzialnej reki wolnego rynku, ci ktorzy uwazaja ze prawo wlasnosci jest najwazniejsze i ze nikomu do tego jaka firma ma polityke i co chce robic. Zero regulacji, wolny ryneg!11 No to niedzialna reka ryku ich zjebala z rowerka bo tak wlasnie sie konczy sytuacja ktorej sa tak wielkimi proponentami. I teraz zamiast robic plaku plaku, jak snowflake’y z ktorych to tak bardzo szydza, trzeba przyjac to na klate, i wykorzystac to ze lewacki facebook ich wyjebal i cos z tym zrobic a nie plakac ze firma zrobila dokladnie to za czym sie opowiadaja i sa gotowi oddac wszystko zeby tej wolnosci gospodarczej bronic.

Fedi duze jest, i konfiarze zamiast zalic sie na konferencjach prasowych powinni sobie postawic instancje i miec wyjebane.
1. Chciałem zwrócić uwagę na wyraźną różnicę między tymi sytuacjami. Takie AlE DrUkArZ To JuŻ MoŻe OdMóWiĆ kojarzy mi się z mentalnością gimbokuca, który na porównaniach opierających się o skrajne uproszczenie ZMASAKRUJE debatanta.

2. Ja nie twierdzę, że nie istnieje konkurencja dla Facebooka. Nie istnieje inna platforma o podobnych zasięgach. Choć pozycja Facebooka raczej nie została wykreowana przez żadne z państw, to uważam że jest przez nie stabilizowana, niektóre państwa mają w tym jakiś większy interes, inne tylko krótkowzroczny. I to moim zdaniem daje przyzwolenie na traktowanie ich inaczej.

Nie popieram propozycji Konfederacji np. przedstawionych dzisiaj, choćby z tego powodu że państwo (czy organizacje międzynarodowe) nie istnieje po to, by naprawiać błędy korporacji (jak gdy USA czy KE zmuszały Microsoft do usunięcia najbardziej wkurwiających elementów Windowsa).

No i jak mam wchodzić w szczegóły to wydaje mi się, że bardziej żalą się ci identyfikujący się z np. ordoliberalizmem, a nie twarde libki.

Moja argumentacja raczej jest odległa linii jakiejkolwiek partii.
2. Nie wiem, jakie propozycje przedstawiła Konfederacja, ale zakładam że idące w kierunku "wolność słowa dla nas!" A co do ingerencji państwa i naprawianie błędów korporacji - tkwisz w mylnym błędzie. Państwa regulują bardzo wiele obszarów, zwłaszcza gdy po jednej stronie jest człowiek, a po drugiej korporacja. Usługi bankowe, ubezpieczeniowe, warunki pracy, usługi telekomunikacyjne, transportowe i wiele innych. Tak więc tego...
@mkljczk @muppeth
Dziś zaprezentowali projekt ustawy, która zakazywałaby usuwania treści legalnie działających partii, komitetów wyborczych czy klubów/kół parlamentarnych.

Nie mówię o każdej regulacji, a o konkretach jak sprawa o utrudnianie zmiany chyba przeglądarki na Windowsie. Tak z oprogramowania jest usuwany irytujący element, który zachęca do szukania alternatywnych systemów 🙃
Czy to ma oznaczać, że wystarczy zarejestrować partię, żeby pisać dowolne rzeczy, a Facebook musi to trzymać? To brzmi jakoś niedorzecznie. Jestem na tyle stary, że pamiętam masowe rejestrowanie nowych kościołów, bo sprowadzane spoza granic Polski samochody były zwolnione z cła:)
@mkljczk @muppeth
Akurat zarejestrowanie partii bez struktur, które zbiorą ten chyba tysiąc starannie sprawdzonych podpisów najprostsze się nie wydaje
naprawde brniesz coraz bardziej i wykonujesz coraz wieksze fikoly w tym momencie.

Bo teraz to juz nie tylko placz ze zly prywaciarz “cenzuruje” ale projekt interwencjonalizmu panstwowego polegajacy na dawaniu imunitetu aparatowu panstwa. Toz to tak lewacki pomysl ze ja nie wiem jak konfederaci to sobie tlumacza. Bo z drugiej strony nie tak dawno przeciez probowali przeforsowac zakaz lgbt. Co nastepne Znacjonalizowac? Bo jeden konfiarz taki pomysl ma.
Nie widzę żadnych moich fikołków, w ogóle czy gdzieś wyraziłem poparcie dla projektu Konfederacji?
sorki. Nie chcialem urazic czy jakos dopiec wiec wybacz za fikoly. Po prostu mi sie wydawalo ze bronisz i wspierasz ich decyzje.
Nie. Zawsze wolę jednak trzymać się faktów, tu chciałem jedynie podkreślić, że założenie partii politycznej aż tak proste nie jest.
proste nie proste. Rzecz w tym ze to uprzywilejowanie pewnej grupy jakoby to oni mogli a innie nie bo oni sa z polityki.

Zerknalem na ten ich projekt i naprawde wedlug mnie zalosny i wlasnie taka furtka to wstawiania kolejnych grup thore chcialoby sie wrzucic pod klosz ochronny.

I tak swoja droga, to wlasnie panswto i partie powinny spojrzec na fedi jak wlasnie na rozwiazanie sytuacji. Bo tak jak boask u @masha wspomina ze jest prawie niemozliwoscia stworzenia konkurencji inaczej niz przez regulacje i wymuszenie na fb interoperatywnosci w EU, tak wlasnie EU powinna dac sobie z fb siana i wypromowac fedi przez, po pierwsze promocje, dotacje na rozwoj itp. Francja, niemcy, finalndia i inne pansta w europie juz uzywaja badz testuja rozwiazania oparte o nextcloud, matrix czy xmpp. Sposob na zwalczenie molochow amerykanskich jest wlasnie wsparcie dla fedi jesli chodzi o plarformy spolecznosciowe. I zamiast zmuszac fb regulacjami, fb sam w koncu bedzie musial AP zaimplementowac bo przestanie sie liczyc w europie.
Przez Komisję Europejską idą jakieś próby jeśli chodzi o wykorzystywanie fedi, w Polsce chyba nikt o tym nie mówi (czasem ktoś rzuci linkiem na czacie @midline) Ostatnio nie jestem na bieżąco.

No i przez NGI Zero idzie finansowanie na sporą część projektów z fedi
Sam też jestem sceptyczny wobec wymuszonej interoperacyjności, ponieważ nie wiem, w jakim kierunku pójdzie obecna część fedi. Wolę, żeby zaczęli w momencie, gdzie fedi będzie na tyle rozwinięte technicznie i na tyle duże, że sami zaczną obawiać się *konkurencji*
@muppeth @🦇Jacek Zadrożny @marcin mikołajczak Te dwa procesy tj regulacja korpomediów, wymuszenie interoperacyjności oraz budowanie/wspieranie własnego systemu zdecentralizowanych social mediów to nie powinno być dla UE albo-albo tylko dwa rówloległe procesy. Korpo-sociale wielkośći FB juz dawno przekroczyły mase krytyczną poza którą przywrócenie konkurencji "zwykłymi metodami" ( tj przez zbudowanie czegoś obok) jest zwyczajnie niewykonalne w skończonym czasie.
Polska Partia Przeciw Sanitaryzmowi.
Polska Partia Przyjaciół Piwa.
Partia X.
Jedyna Prawda.
Partia Płaskiej Ziemi.
Może wtedy i ja się do jakiejś partii zapiszę:)
@mkljczk @muppeth
Wymieniłeś dwie partie, które za mojego życia już nie istniały i jakieś nieistniejące nazwy.
Zgadza się. Tylko czy możesz - z ręką na sercu - powiedzieć, że historia z PPP i Partią X się nie powtórzy? Albo że nie znajdzie się odpowiedniej liczby foliarzy lub trolli, żeby takie partie założyć?
@mkljczk @muppeth
Mogą się powtórzyć zjawiska bliższe zaklepywaniu nazw partii, chyba Młodzież Wszechpolska to robiła kilkanaście lat temu, generalnie dałoby to przywileje lepiej zorganizowanym grupom.
Choć może zanim będę szczegółowo opisywał konsekwencje przeczytam projekt ustawy 🤔
A jest już projekt? To ja też chcę przeczytać ten wolnościowy projekt.
@mkljczk @muppeth
Pisać nie mogą co chcą o ile tego prawo nie zabrania.
A niby Facebook twierdzi na swoich stronach:
"Celem naszych Standardów społeczności jest stworzenie miejsca, w którym użytkownicy mogą swobodnie wyrażać opinie. Firma Facebook chce, by użytkownicy mogli otwarcie rozmawiać o sprawach, które mają dla nich znaczenie, nawet jeżeli niektórzy się z nimi nie zgadzają lub uważają je za sporne."
"W związku z tym nie usuwamy fałszywych informacji z Facebooka, tylko w znacznym stopniu ograniczamy ich zasięg, wyświetlając je niżej w Aktualnościach. "

Tak tak wiem o tym:
https://www.facebook.com/help/230764881494641
Ogólnie warto przeczytać o ile ktoś ma czas.
Najbardziej mnie w tym wszystkich zadziwia to ze jest partia ktora skupia w sobie dwa totalnie odmienne poglady na prawie wszystko. I uwazam ze to zabieg jaknajbardziej celowy. No bo jak sie Narodowe skrzydlo wkurzy to odpowiedz jest, ze to libki i na odwrot. Wiec partia moze w zasadzie robic co chce, bez wiekszego programu czy planu a ich wyboarcy zawsze znajda usprawiedliwienie.

I tu chodzi bardziej wlasnie o to ze konfederacja od JKM przez dizmabora do bosaka opowiada sie za wolnoscia gospodarcza. Ta wlasnie nie-regulowana wolnosc i czysty kapitalizm w grunice prowadzi wlasnie do powstania monopoli bo maksymalizacja zyskow i wrost lezy u podstaw. Wiec pozycja facebooka jest wlasnie tym do czego dazy konfederacja. No bo skoro nie ma regulacji to kot zabroni Zukerbergowi do przejecia wszystkich plaform jesli go stac i inni chca sprzedac? A ten agrument odnosnie drukarza to wlasnie pokazanie tej hipokryzji wsrod konfederatow, bo jak jest po ich mysli to jest to wolnosc ale jak oni spadaja z rowerka to jest to zamordyzm i cenzura.

A co to pozycji fecebooka, to albo konfa musi przyznac ze regulacje sa spoko i wolnosc gospodarcza i parowkowy kapitalizm sa fe, i oni tak naprawde nie sa wolnosciowcy tylko kato-nacjo-socialistami albo jak JKM z rigczem, trzymac sie wlasnych pogladow nawet jesli sa niewiadomo jak debilne i pogodzic sie z tym ze fb ich wyjebal, i albo przeczytac regulamin na jaki sie zgadzaja i go nie lamac, albo olac ta chujowa platforme i dolaczyc do fedi z wlasna instancja i wlasnymi regulami. Siec zweryfikuje czy chce federowac czy nie z nimi i nikt im tej wolnosci (obopulnej bo i wolnosci innych instancji) nie zabierze.
Uważam, że Konfederację bardziej dzielą kwestie inne niż tzw. gospodarcze, tzn. te tzw. światopoglądowe (choć nie uważam zioła za najważniejszy problem w kraju, to uważam za idealny papierek lakmusowy na tzw. wolnościowca). Pod względem gospodarki bardziej różni ich choćby klub Lewicy, mający socjaldemokratów, jednego albo dwóch socjalistów czy liberałów (jak Rozenek który chciał tworzyć partię aʼla wczesny Korwin i przeszedł do „socjalistów” XD) czy KO (oni mają jakieś poglądy?), więc na polskie warunki to dość spójna pod tym względem koalicja.

Używam „tzw.” co drugie słowo, bo uważam te terminy za na tyle nieprecyzyjne, że nie chcę kłócić się o ich znaczenie.
1. A propos drukarza - drukarz realizował usługę druku, a zatem wystawiał ofertę. Nie opublikował regulaminu, że nie drukuje niczego, co dotyczy LGBT. Facebook zrealizował swoje uprawnienie z regulaminu i wydanie tam 200 tysięcy nie ma tu żadnego znaczenia, bo umowa jest dwustronna.
@mkljczk
Zgadzam się z ta poprawką, że jak napisał @mkljczk , FB już od dawna przestał być jednym z graczy na rynku social mediów a stał sie czyms w rodzaju usługi publicznej ale z kompletnie niepublicznym zarządzaniem i kompletnie nieprzejrzystymi zasadami, które nie podlegają w praktyce kontroli sądowej, państwowej itd. Gdyby Konf. zablokowali konto na jakimś np serwerze #fediverse to pies z kulawą nogą by się tym nie zainteresował.
BTW na największym polskim serwerze #fediverse cały czas wiszą prowokacyjne posty faszysty z konfederacji, które mimo zwracania uwagi nie przeszkadzają adminowi serwera. ( https://101010.pl/@xaphanpl )
Chciałbym, żeby świat znał tylko takich faszystów jak poseł Sośnierz.
Sośnierz jest oportunista i nie istniałby, gdyby nie było twardego faszyzmu, przy którym się pałęta.
Jego rolą jest rozmiękczanie granic. I to jest bardzo dobre, że to widać i trzeba się jakoś do tego odnieść.
Ja przeczytałem regulamin 101010.pl. A Ty to zrobiłeś? Podaj 1 przykład złamania regulaminu, to przyznam Ci rację.
@miklo @mkljczk
Jasne, że przeczytałem. Jest tak napisany, żeby, jak sie to mówi "dupa z każdej strony była chroniona". Czyli jednym zdaniem (moja kompilacja całej jego treści): "pisz co chcesz, nie zostaniesz zbanowany za to piszesz, nie bądź tylko agresywny i nie groź nikomu". Na podstawie takich "zasad" można spokojnie uznawać za zgodne z nim dowolne faszystowskie, homofobiczne itp wysrywy umysłu, dopóki są wyrażane bezosobowo i ogólnie.
No i skoro chcemy wolności słowa nie powinno Cię to bulwersować. Śmieszy mnie tylko że niektórym nie przeszkadza jechanie np po katolikach czy pisowcach czy innych konfederadach ale z drugiej strony przeszkadza im jakiekolwiek złe słowo o czarnych, żydach, lgbt i innych. Dowcipy przeszkadzają, ba nawet przeszkadza jak o kobiecie się powie "użytkownik komputera". Więc nie popadajmy w jakąś bańkę poprawności politycznej.
101010 po prostu dba o wolność słowa
Załóżmy na potrzeby tej rozmowy ,że jesteś żydem albo gejem. Miliony (wręcz setki milionów) ludzi na świecie należy, z racji wyłacznie urododzenia, do tych grup, nie mając też żadnej opcji żeby to zmienić. I teraz przychodzi jedna partia, która jak to każda partia chce sprawać całą władzę w kraju a jednym z jej (oficjalnych!) punktów programu jest "Nie chcemy Żydów, gejów, ...." I co ty na to żydzie, geju ? Ich "wolność słowa" oznacza twoje nieistnienie. No więc ?
To kłamstwo, że tak brzmi oficjalny program tej partii. Przecież 8 z 11 posłów Konfederacji to Żydzi, więc nie wpisaliby czegoś takiego w dokument programowy.
Demotywator: 8 z 11 posłów Konfederacji to Żydzi – Konfederacja to największe oszustwo III RP, projekt stworzony przez rodziny rosyjskich Żydów przybyłych do Polski w 1945 z Sowietami. Są to rodziny chazarów i frankistów: Wizemberg (Winnicki), Goldberg (Korwin), Kamiński (Bergson), Braun, Berkovitz (Berkowicz), Jajko (Bosak), Loewe (Tuduj), Urbach (Urbaniak). Sośnierz, Kulesza, Dziambor to polscy goje.
Naprawdę wierzysz w te memy czy jaja sobie robisz ? Bo sie pogubiłem... A co programu sejmowych faszystów, to ja go sobie nie wymysłiłem: https://oko.press/program-konfederacji-zydzi-geje-aborcja/
wierzę w takim stopniu, jak to że przytoczone słowa są „programem Konfederacji”

gdybyś nie używał prymitywnej manipulacji, zarzuciłbyś Konfederacji (Mentzenowi) cynizm, granie na niebezpiecznych emocjach, a może i oszukiwanie wyborców. i może nawet sam Memcen by przyznał rację :d
Spróbuj się wysilić i wyjaśnić na czym polega moja "prymitywna manipulacja" . Bo chyba nie na tym że zacytowałem wprost słowa wypowiedziane publicznie przez głównego teoretyka sejmowych faszystów, Mentzena.
Chciałem tylko wskazać, że kilka sekund z dłuższego *wykładu* nie jest żadnym programem. Słuchałem go kiedyś w całości i ta „piątka Konfederacji” miała być przerysowanym przedstawieniem konkluzji z dłuższego monologu o tym, jak docierać do wyborców, dlaczego wygrał PiS, dlaczego wygrał Trump…

Nie znajdziesz nigdzie takiego „programu wyborczego” na stronach partyjnych, a trochę głupio byłoby chować swój program przed wyborcami.

Dlatego powtórzę — możesz mówić o populizmie, cynizmie itd., jeśli widzisz że Konfederacja realizuje omawiane reguły, ale jeśli będzie brnąć w to, że tak brzmi program partii, to jesteś odbiorcą polityki posługującym się wylacznie systemem 1, powołując się na Kahnemana, na którego we wspomnianym *I kto tu jest szurem* powoływał się też Memcen. Bo usłyszałeś 8 słów i tyle wystarczy.
Nie lubię tłumaczyć wypowiedzi polityków, ale nie lubię gdy ludzie nie mają racji.
Pewien inaczej. Możecie sobie wmawiać że jakieś społeczności są uciskane itp ale w 99,9 procentach ludzie mają wywalone czy ktoś jest żydem, gejem, czarny o ile zachowuje się normalnie i nie biega z gołą dupą. Ludzie mają to gdzieś ogólnie ciebie czy mnie . Roger że teraz szukacie problemu tam gdzie go nie ma. W Polsce jest kultura taka a nie inna. To tak samo jak z okularników się śmieją, łysych, wysokich, niskich, grubych, rudych

2 ludzi nie lubi tego

Bardzo dobry przykład. Podobniebyło i jest z obszarnikami, kapitalistami, Ujgurami, Koreańczykami, Kambodżanami, księżmi, Tybetańczykami, chrześcijanami, Ukraińcami. Dlatego tak groźne są partie lewicowe.
@miklo @sp6ina @mkljczk
I dlatego jestem anarchistą.
Czyli z tych, co chcą zabić wszystkich? Tak mi się jakoś kojarzy z zamachami terrorystycznymi.
@petros @mkljczk
Polecam się doinformować.Wiedza obniża poziom lęku.
Czytanki TePeWu | Anarchia Działa

60924
Peter Gelderloos Creative Commmons tłum. Kolektyw WDC tłumaczenie TePeWu CC-BY-SA 2021 Publisher: TePeWu CC-BY-SA Przykłady w tej książce pokazują anarchię działającą przez pewien okres lub odnoszącą sukces w określony sposób. Dopóki kapitalizm nie zostanie obalony, wszystkie takie przykłady będą z konieczności cząstkowe.Przykł...
Ten wpis został zedytowany (2 lata temu)
Ale Michaił Bakunin , Peter Kropotkin , Emma Goldman i Errico Malatesta czy bardziej Lew Tołstoj i Dorothy Day są bliżsi twojej wizji anarchizmu? Bo o ile dobrze czytałem to Anarchizm, Anarchizmowi nie równi i często jedna wizja wyklucza wizję inną.
Więc sorry każdy kto się wyedukuje na temat anarchizmu będzie miał obawy bo w większości dopuszcza on zbrojne akcje itp.
A program: wolność, równość i sprawiedliwość społeczna to utopia jak każda inna.
1/ Zdecydowana większość programów politycznych dopuszcza (ceteris paribus -- nie mówimy o programach dojścia do władzy bez zmiany paradygmatu ustrojowego) "zbrojne akcje itp." więc nie wiem, czemu anarchizm miałby być pod tym kątem szczególnie odbierany i traktowany.

1a/ (edit) Hasło -- chyba że masz inne niż ja standardy co do programu politycznego -- "wolność, równość, sprawiedliwość społeczna" w najmniejszym względzie nie jest unikalna dla anarchizmu. Jak wyżej, nie widzę rozsądnej racji, żebyś się o nie właśnie do anarchizmu przypierdalał.

2/ Ten, kto się "wyedukuje na temat anarchizmu" będzie miał mniej obaw niż ten, kto polega na propagandzie (anarchistycznej i antyanarchistycznej po równi).

3/ "Jechanie po nazwiskach" uważam za głęboko zwulgaryzowane podejście, odpowiadające tylko tym, którzy poglądy biorą od zewnętrznych autorytetów, i to najlepiej całościowo. Ja poglądy polityczne (przynajmniej swoje) postrzegam jako rodzaj sałatki, mieszanej w różnych proporcjach z różnych składników, z przyprawami i sosami wedle mojego osądu i przemyśleń, weryfikowane co jakiś czas w miarę nabierania doświadczenia życiowego.
Ale proszę bardzo, skoro chcesz...
(kolejność losowa)
-- Starhawk
-- Gary Snyder
-- Hakim Bey
-- Ivan Illich
-- Voltairine de Cleyre
-- Robert Paul Wolff

Miłej lektury.
W sumie najwięcej o moich poglądach dowiesz się, czytając moje teksty. Just saying.
Ten wpis został zedytowany (2 lata temu)
Poczytam. Ale z nazwiskami chodziło mi o to że byś chciał aby na świecie był nie tylko anarchizm, ale anarchizm według Twojej wizji. Czy myślisz że zrobił byś to lepiej aniżeli ktokolwiek inny. Przypomina mi to Tych co wierzą w komunizm, że mimo tylu prób na świecie wprowadzenia jego to tylko oni wiedzieli by jak to zrobić by działało i było pięknie.
chodziło mi o to że byś chciał aby na świecie był nie tylko anarchizm, ale anarchizm według Twojej wizji. Czy myślisz że zrobił byś to lepiej aniżeli ktokolwiek inny. Przypomina mi to Tych co wierzą w komunizm, że mimo tylu prób na świecie wprowadzenia jego to tylko oni wiedzieli by jak to zrobić by działało i było pięknie.

Czy Ty mi tu zadajesz pytania, czy od razu sadzisz chochoły?
Edit: i co to ma wspólnego z nazwiskami?
Ten wpis został zedytowany (2 lata temu)
Ja nie odczuwam lęku przed anarchistami. Jest ich za mało i są niezorganizowani. A jak są, to już nie są anarchistami:) Dzięki za książkę. Postaram się przeczytać.
@petros
@8Petros ja bym tej książki nie nazwał wiedzą. Raczej zbiorem lepiej/gorzej działających (albo działających tylko do czasu) przykladów, których na pewno nie da się ekstrapolować na skalę większą niż jakaś mała lokalna społeczność. A te niby przykłady że jednak sie da to dotyczą albo czasów historycznych i/albo dość prymitywnych technologii, które nie wymagały ytakiej specjalizacji wwiedzy i pracy jak większość dzisiejszych.
Szanuję Twoją perspektywę, nawet jeśli jej nie podzielam.
Dość to ciekawe. Przeczytałem 1/6 książki i czuję niesmak. Przykłady są interesujące, ale propaganda jest trudna do zniesienia. Autor wyciąga nie uprawnione wnioski i szermuje hasłami niemal bez przerwy. Czytam dalej, ale jeżeli nie przekonał mnie od początku, to raczej nie przekona mnie także dalej.
@petros
1. Na pierwszych 58 stronach (jedna szósta tekstu) masz 19 odnośników do źródeł i opracowań oraz listę dodatkowych lektur (8 pozycji). Zanim się zaczniesz wypowiadać, czy wnioski są uprawnione, czy nie, wypadałoby te odnośniki i lektury sprawdzić. Inaczej pokazujesz postawę "nie bo nie".

2. Nie zaproponowałem Ci tej książki, żeby Cię przekonywać do anarchizmu, tylko żebyś miał szansę przestać powielać idiotyzmy o "zabijaniu wszystkich" i "zamachach terrorystycznych". Jak masz się nie zgadzać z jakimiś koncepcjami, to lepiej inteligentnie, niż kretyńsko, prawda?

3. Teraz mniej więcej wiesz, jak się czuje normalny anarchista, czytając peany na temat państwa i kapitalizmu, które, jak tylko się pozbędziemy wypaczeń, załatwią nam wszystko. Mam nadzieję, że to doświadczenie Ci się przyda.
Przepraszam. Nie chciałem Cię urazić. To o zamachach to był taki żart, który faktycznie mi nie wyszedł. Jednak nie zarzucaj mnie literaturą i przypisami, bo ja nie poświęcę na to tyle czasu, ile byś oczekiwał. Jeżeli wskażesz coś konkretnego, to mogę doczytać. Ale nie tyle.
@petros
Ot choćby taki wniosek z kapelusza, że ludzie cywilizacji łowieckiej nie walczyli ze sobą, bo by wyginęli. I że to jest propaganda patriarchalnego czegoś tam. Mógłby się koleś rozejrzeć po świecie. Ludzie toczą ze sobą nieustanne wojny i wciąż ich przybywa. Skąd zatem taki wniosek?
@petros
Drugi przykład to ten z plemionami prehistorycznymi, o których nie wiemy zbyt wiele. Autor twierdzi z pewnością, że członkowie plemienia dzielili się pożywieniem z pobudek altruistycznych. Tymczasem wystarczy się przez chwilę zastanowić i wychodzi, że lepszy łowca mógł obdarować tego gorszego, bo mięso i tak by się zepsuło. Zyskiwał za to wdzięczność, a zatem psychologiczną przewagę. Taki proces powtarzany tysiąc razy musiał doprowadzić do uzależnienia i powstania hierarchii w stadzie.
@petros
A jeżeli dodać do zmiennych lodówkę w jaskini, to jak się zmieni trajektoria? Lepszy łowca mógłby zostawić sobie i rodzinie na później lub oddać niedołędze. Co wybierze Pozostawiam ten eksperyment myślowy do samodzielnej analizy.?
@petros
1. Owszem, sytuacja nie jest w 100% analogiczna. Ani trochę nie zmienia to faktu, że Konfa walczy z cenzurą tam, gdzie sama jest ofiarą - przeciwnym wypadku jest jej pierwszym proponentem.

2. Fb ma konkurencję - m. in. twittera, tam też da się publikować wpisy, płacić za promocje i tam też rząd ma swoje profile. Na marginesie, politycy K-fy nie mają z tym problemu, kiedy proponują państwową cenzurę w formie "ustawy o ochronie moralności publicznej".
Innymi słowy, (nie mogę mówić za @jaczad , ale dla mnie) zabawna jest hipokryzja polityków, a nie to, że facebook kogoś cenzuruje. Porównywanie do sprawy drukarza nie jest obroną facebooka i argumenty typu "ale to nie jest to samo" brzmią jak mentalne fikołki próbujące dorobić szczelne etyczne tło do ich czysto reaktywnych skarg.

PS gdyby Konfa miała choć trochę rozumu, to nie pakowałaby się w biznes z fb, bo to nie pierwszy raz kiedy fb działa jak działa.
Dokładnie to mnie bawi, a nie władza FB. Impulsem do zrezygnowania z FB i przejścia do fedi było zamknięcie konta Donalda Trumpa. A jest mi z nim tak nie po drodze, jak mało z kim. https://informaton.blog/2021/01/20/uciec-z-facebooka-ale-dokad/
@czerwiec @mkljczk
W sumie wszystkiemu są winni ludzie którzy tam siedzą. I dyskusja moim zdaniem nie powinna być czy mieli prawo ich wywalić z FB czy nie mieli ale tego że FB stało się monopolistą gdzie większość społeczeństwa siedzi i na FB tworzy im się światopogląd niestety. Dlatego to jest choroba że jedna korporacja ma naprawdę ogromny wpływ na kształtowanie nawet władzy w poszczególnych Państwach właśnie przez odcinanie zasięgów/blokowanie kont czy nawet wyświetlanie na ścianach tylko rzeczy które uznają za słuszne mimo że stanowią odsetek przypadków. A ludzie nie będą szukać gdzieś indziej, czy weryfikować informacji. Są za wygodni by nie nazwać tego inaczej.
Kolejna sytuacja, w której dysonans poznawczy jest nie tylko pożądany, ale wręcz konieczny.
Jestem pod wrażeniem. Poza nieco zbyt potocznym stylem - dobra argumentacja. Szkoda że przy tym musiał wykonać atak na innych, czyli tych mało zdefiniowanych "lewaków". Natomiast linia obrony, że FB odmówił usługi bez uzasadnienia nie może się utrzymać, podobnie jak to, że tam wydali mnóstwo pieniędzy. Wydali i otrzymali usługę, za którą zapłacili. Reszta to klasyczny błąd - budowanie swojego biznesu na cudzym podwórku:)
@pronto
Ksiądz pana wini, pan księdza, a nam biednym zewsząd nędza.
Myślę (i cieszę się z tego), że powoli i w bólach podążamy od legalistycznego przerzucania się regulaminami (które w dużych społecznościach są niezbędne -- i dlatego duże społeczności powinny wymrzeć jak najszybciej) w stronę negocjowania zasad (kon)federowania się społeczności małych i spójnych. Kolejnym etapem będzie stworzenie jakiegoś standardu (który będzie oczywiście forkowany) protokołu skonfederowanych sieci. I tych sieci będzie więcej niż jedna (mam nadzieję) i na pewno co najmniej jedną z nich będzie sieć konfederująca faszystów i ich adherentów.
I te sieci będą jakoś ze sobą współistnieć, komunikować się, a nawet -- o horribile dictu -- czasem współpracować.
Alternatywą jest wyparcie z dyskursu publicznego niepomijalnej grupy współziomków, a zarazem przeciwników politycznych. Jak to się skończyło -- widzimy dzisiaj w postaci trumpizacji USA i kaczyzacji Polski. Nie chcemy iść tą drogą, mam nadzieję.

Nie, żebym miał jakieś genialne rozwiązanie, jak to ma działać. Ale coś trzeba będzie wymyślić.
Ten wpis został zedytowany (2 lata temu)
A co programu faszystów, to bardzo ładnie przedstawiono go tutaj:
https://szmer.info/post/14259

Natomiast bardzo mnie niepokoi zaściankowość tego wszystkiego. Naprawdę NIKT z tych kretynów nie zdaje sobie sprawy, że walczą o władzę na topniejącej pod nogami krze... Co za kmiotki.
A jak dodać do tego mikrofalówkę w jaskini, to już ho, ho. I nawet żadnej analizy nie trzeba. :-)
I to nie jest wniosek z kapelusza, tylko poważny argument, no nie?

Przecież i tak anarchiści chcą wszystkich zabić, prawda?
W tym eksperymencie myślowym mikrofalówka nic nie zmienia. Lodówka zmienia alternatywy
1) mięso się zepsuje lub ktoś będzie mi wdzięczny
na
2) zachowam mięso dla siebie i rodziny lub ktoś będzie mi wdzięczny.
Możesz sobie kpić, ale warunki są istotne w zachowaniach ludzi. Na dodatek - nic nie wiemy o psychologii tych praludzi i o ich stosunkach społecznych. Dlatego wniosek jest z kapelusza.
@petros
A gdzie masz informację, że to chodzi o pra-ludzi?
"pierwsi ludzie musieli walczyć ze sobą nawzajem, a nawet z naturą, aby przetrwać. Ale gdyby życie wczesnych ludzi było tak krwawe i wojownicze, jak przedstawia je nasza mitologia, ludzie po prostu by wyginęli. Każdy gatunek o cyklu reprodukcyjnym trwającym 15-20 lat, który zazwyczaj rodzi tylko jedno potomstwo naraz, po prostu nie może przetrwać, jeśli jego szansa na śmierć w danym roku wynosi więcej niż kilka procent."
@petros
Jak się wyśpię, to wyciągnę wzory na prawdopodobieństwo i policzę. Tylko trzeba by jakieś parametry przyjąć, które tu nie są określone.

Ale nie brzmi gorzej niż "cywilizacja łacińska jest jedyną prawdziwą cywilizacją i trzeba ją chronić przed zalewem barbarzyństwa". :-)

Ja akurat tę książkę cenię bardziej za materiał faktograficzny, bo swoje wnioski to sobie wyciągam sam, dziękuję bardzo. Czego i Wam życzę. ;-)
Ten wpis został zedytowany (2 lata temu)
Obliczenia są tu zbędne. Wojny między ludźmi toczą się od zawsze, a ludzi przybywa. To fundamentalnie przeczy postawionej przez autora tezie.
@petros
To jeszcze zacytuj tę tezę i będziemy mogli na spokojnie ją zweryfikować.
To ma być ta teza?

Screenshot_20220108_195858.png

Przecież tu nie ma nic o współczesności ani o wojnach. WTF?
To jest cytat z książki, w której autor twierdzi, że praludzie nie mogli toczyć wielu wojen, bo by nie przetrwali. A ja wskazuję na całą znaną historię, która tej tezie przeczy. Wiemy o wojnach toczonych 6 tysięcy lat temu, a nawet wcześniej Niektóre były niezwykle krwawe. A ludzkość przetrwała i ludzi wciąż przybywa..
@petros
Można wyliczyć, jaki odsetek populacji w wieku rozrodczym może rocznie zginąć, żeby utrzymać rozrodczość na poziomie reprodukcji populacji.
Tylko że to się w ogóle nie przekłada na temat wojny, jako instytucjonalnie zorganizowanej przemocy.
Zresztą (idę sprawdzić źródła) coś z rok temu czytałem, że wojny nie są już głównym powodem śmierci ludzi (pewnie też kwestia interpretacji związku przyczynowo-skutkowego).
No więc właśnie o to mi chodzi. Dlatego uważam ten wniosek za wyciągnięty z kapelusza.
@petros
No jest całkiem sporo danych. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_wars_by_death_toll i w proporcji do populacji świata wygląda na to, że sytuacja sie raczej polepsza, niż pogarsza ( stricte jeśli chodzi o wojny).

(1) najstarsze dane tam są sprzed ~2500 lat. Znalazłem mapkę ze starszymi danymi, ale nie ma tego dużo:

Screenshot_20220108_201314.png

(2) Zdecydowanie nie każda walka -- nawet między szczepami -- jest wojną.
War is an intense armed conflict[a] between states, governments, societies, or paramilitary groups such as mercenaries, insurgents, and militias. It is generally characterized by extreme violence, aggression, destruction, and mortality, using regular or irregular military forces.
https://en.wikipedia.org/wiki/War

Charakter walki zmieniał się przez wieki i kontynenty. Od niemal symbolicznych metod Indian północnoamerykańskich aż do wojny totalnej, nieograniczonej i hybrydowej dzisiaj. Myślę, że dlatego właśnie Gelderloos nie pisze o wojnach, a o walkach i odwołuje się do mitologii.
Autor posługuje się pojęciem "walka", w tym z naturą, a nie tylko między ludźmi. Aktualny stan ludzkości potwierdza zatem, że nawet najkrwawsze wojny nie doprowadzają do zniknięcia ludzkości, chociaż mogą doprowadzić do zniszczenia pewnych konkretnych narodów.
@petros
Nie wyginęli by gdyż utworzyły by się struktury tj plemiona gdzie silniejsze wchłaniało by słabsze a co za tym idzie utworzyło by bezpieczne oazy dla rozwoju. Człowiek mimo wszystko to stworzenie stadne i "stado" dba o bezpieczeństwo swoje pozbywając się konkurencji lub wchodząc z nimi we współprace.
Sęk w tym, że tego zupełnie nie wiemy. Wiemy co nieco o tych, którzy egzystowali na tyle długo, by pozostawić po sobie ślady. A grup/plemion/stad na pewno było więcej. Nie jesteśmy w stanie ocenić, czy - statystycznie - częściej ginęły te egalitarne, czy może elitarne. I nigdy się nie dowiemy.
@sp6ina
Zabawne jest, że ja ani przez moment, w żadnym moim tekście nie twierdzę, że anarchizm (wielka litera całkowicie zbędna) może czy powinien być wprowadzony w większej skali.
(1) Wymagania moralne anarchizmu są tak wysokie, że nie spodziewam się, aby więcej niż 3% populacji było gotowe do życia na ich podstawie (i nie, żebym siebie zaliczał do tych 3% -- pod tym względem sporo mi jeszcze brakuje). Może być tak, że po kilku pokoleniach ten odsetek wzrośnie, powiedzmy do 5-7%. A może nie.
Jednym ze stałych tematów moich dyskusji z ludźmi ze środowiska anarchistycznego jest właśnie to, czy anarchiści są moralnie odpowiedzialni za to, aby zaproponować (z-a-p-r-o-p-o-n-o-w-a-ć) reszcie ludzi jakieś modele "okołoanarchiczne", które pozwoliłyby wyjść z paradygmatu przemocy, dominacji i konkurencji, niekoniecznie odrzucając zewnętrzne reguły moralne, co jest istotą moralności anarchistycznej (por. Wolff). Jest takich modeli trochę, głównie historycznych (opisuje je także Gelderloos), ale też trochę nowoczesnych. Pytanie jest, czy anarchiści mają obowiązek je promować dla tych, dla których anarchizm jest za trudny. Osobiście uważam, że tak, ale nie mam wielu sojuszników.
(2) Odtwarzanie się struktur hierarchicznych w miarę rozrastania się grupy jest opisane na tysiąc sposobów, poczynając od nauki o zarządzaniu. Co najmniej od 7 lat (na tyle są dowody w internecie) nawołuję do tworzenia skonfederowanych struktur opartych na liczbie Dunbara i jednym stopniu separacji społecznej, powiązanych w zdecentralizowaną sieć społeczną, której niezłym odzwierciedleniem jest fediverse. Oczywiście oznacza to zmianę całej dynamiki społeczno-gospodarczej (patrz propozycje dewzrostu) i w konsekwencji politycznej, ale patrząc na galopujący wszechkryzys stwierdzam, że wystarczy poczekać, aż dysfunkcja infrastruktury zrobi robotę. Oczywiście nie bezczynnie (por. Starhawk i permakultura społeczna)

Wniosek: dajcie sobie spokój z chochołami, bo moje poglądy nie są takie, jak Wam się wydaje po lekturze popularnych (nie moich) tekstów. Jak ktoś chce rozmawiać, to ja chętnie. A jak chce się wygłupić, to nawet pomogę. :-)
Ten wpis został zedytowany (2 lata temu)
Myślę, że wprowadzenie takiego sposobu życia (nie chcę pisać systemu) nie jest możliwe. Można uruchamiać niewielkie enklawy, które właśnie są opisywane w książce, ale nie są one trwałe. Istnienie takich enklaw nie dowodzi zatem słuszności anarchii, lecz pomysłowości ludzi. Skuteczność zaś jest weryfikowana przez czas.
@petros
Dla mnie to jst podobnie, jak ze świętymi. Oczywiście tymi prawdziwymi, a nie szemranymi, kanonizowanymi ze względów politycznych lub PRowych. Ich też jest mało, a może nawet jest to ta sama grupa:) Takie społeczności istniały także na terenie Polski i zawsze padały w zderzeniu z władzą feudalną, kapitalistyczną, komunistyczną. Darwinizm społeczny.
@petros
A to mnie zainteresowałeś... 🙂 Tzn po czym się poznaje "prawdziwych" świętych ?
Czy da się poznać - nie wiem. To może być trudne. Jednak święty to osoba kochająca Boga i ludzi, dążąca do doskonałości i czyniąca dobro.
@miklo @petros
Zaliczylbys do tego grona matke terese?
nigdy jej nie poznałem, więc nie umiem powiedzieć.
Wiem do czego zmierzasz. Ja napiszę, że tak, a Ty wypomnisz jego antysemityzm. No więc odpowiem podobnie, jak poprzednio - nie znałem Kolbego. W obozie zrobił rzecz wielką, na jaką niewiele by się zdobyło. Do tego trzeba być właśnie człowiekiem dążącym do doskonałości i kochającym ludzi. Może też być tak, że pobyt w obozie odmienił jego poglądy na Żydów, chociaż tego się nigdy nie dowiemy.
@miklo@soc.citizen4.eu @miklo@fosstodon.org @petros @muppeth
A święty to nie jest człowiek bezgrzeszny, tylko ciągle walczący ze swoimi słabościami. Chrześcijaństwo zostało zbudowane na zdrajcy Piotrze i mordercy Pawle. Zmienili się. Każdy może się zmienić na lepsze, tylko musi tego chcieć.
@miklo@soc.citizen4.eu @miklo@fosstodon.org @petros @muppeth
Gelderloos też to potwierdza. Jego receptą jest obalenie kapitalizmu i państwa "po całości". Moją zaś edukacja, agitacja i organizacja, podczas gdy wszechkryzys robi za nas robotę destrukcyjną.

Jednym z uroków anarchizmu jest, że nie proponuje on jednej i jedynie słusznej drogi.
Przepraszam, ale nie dam rady doczytać. Nawet podobał mi się podrozdział o edukacji. Jednak ta powtarzająca się pogarda dla inaczej myślących mnie odrzuca. Jak ktoś lubi czekoladę, to jest "czekoladoholikiem". Jak zajmuje się technologiami bardziej zaawansowanymi niż melioracja, to jest fanem migających światełek i gadżetów przeznaczonych do kosza. Nie mogę. I ciągle o reżimie, tyranii, niewolnikach itp.
@petros