Przejdź do głównej zawartości


Z tymi środowiskami LGBTQ+ zadowolonymi z umowy koalicyjnej to jest czysty przykład walki klas. Zadowolenie wyrażają ci z wielkich miast, z książkami wydawanymi przez KryPol, występujący w TVN, ci których stać na tranzycje. Reszta - jak u Balcerowicza - ma zamknąć japy i cieszyć się z sukcesu, który będą oglądali głównie na ekranach i w wykonaniu tych pierwszych, którym mają wierzyć na słowo, że jest dobrze.

To jest Polska, znamy to nie od dziś, wąskie grono beneficjentów zmiany będzie mówiło szerszemu gronu liżących pączki przez szybę, że są powody do zadowolenia. A jak nie wierzysz, to jesteś malkontent i przeszkadzasz.

Ja mogę sobie pozwolić na to żeby mieć to w piździe, ale już moje skromne zasięgi wystarczą, żebym miał w dmach queerowe pary proszące o nagłaśnianie zbiórek bo żyją w antyludzkim państwie i kiedy następuje zmiana, to dla wybranych, którzy już pokazali, że postulat o GRANTACH (xD) jest ważniejszy niż cokolwiek dla szarych (nawet jeśli tęczowych) zjadaczek i zjadaczy chleba.

I nawet jeśli zmieni się cokolwiek, choćby to minimum jakim są związki partnerskie, to wkurwienie queerowych osób, które akurat nie są popularne jest nie tyle zrozumiałe, co uzasadnione.

I myślę, że jak lewica w PL ma od zawsze problem z połączeniem queeru i tradycyjnych kwestii pracowniczych/socjalnych, to tu jest pole żeby to jakoś pokleić. Nie wierzę że to się stanie, ale ta możliwość jest w tym miejscu, gdzie na naszych oczach właśnie łączą się aspekty queerowe i klasowe.

No ale lewica Czarzasta walki klas nie dostrzeże choćby się o nią na ryj miała wyjebać, a i ta część aktywistów która już wita się z gąską po wygranych (dla nich) wyborach również.
Czas na uliczne demonstracje imo
Mnie też to wkurwia, zgadzam się z Tobą w 100% dziękuję ze to napisałeś
A z mojego podwórka, ciekawe jak chcą zwiększyć dostępność psychologów i psychoterapeutów jednocześnie wspierając lobby szkół psychoterapeutycznych i tańcząc jak zagrają. Za chwilę nie będzie terapeutów uzależnień, bo koszt szkolenia to 50000. Wszystko jest pojebane
@Hogata ja myślę, że jeśli to nie drgnie ani o związki partnerskie ani o aborcję, to w tej kadencji się one wydarzą, choć może to zbyt wiele wiary we mnie jest w polakuch

Hogataudostępnił to.

Ech, trochę było nadziei że jakieś ministerstwa dla Razemków, jakieś może 8% na ochronę zdrowia, ale skończyło się jak zwykle.

Zmienili ludzie KatoTalibów na KatoLibów. A ci im nasrają ... a nie postulaty załatwią.

Razemki już pokazały faka takiej wesołej koalicji pod patronatem uśmiechniętej "europejskości".

Tylko nadal nie mamy Europejskiej Karty Praw Podstawowych (przypomnę, że przez Tuska strach przed episkopatem), europejskich małżeństw dla par jednopłciowych, europejskiej liberalizacji praw kobiet, europejskich związków zawodowych, europejskich podatków progresywnych itd... (mógł bym długo).

Co mamy zatem europejskiego?

Uśmiech biskupa głaskającego Szymka i Donalda po głowie.

A qrwa była szansa...
@Hogata
Koalicjanci (Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Tusk, Czarzasty, Biedroń) trzymają portrety wielkiego Polaka, papieża Jana Pawła II
Ten wpis został zedytowany (7 miesiące temu)

5 użytkowników udostępniło to dalej

@m0bi13 @Hogata O, miesiąc nie minął, rządu nie ma a "Na złość Tuskowi zagłosuję na Dudę" i podobne klimaty wracają. Nie wiem skąd rozczarowanie, skoro lewica wprowadziła 7 posłanek do sejmu.
@bezladnik Ten jaki odganiacz od dobrej koalicji xD

Dyskutujemy sobie, to nie twiiter, tu nie ma silnych razem :)

@mr_zvbr @Hogata
@m0bi @Wojtek Żubr Boliński @Bezładnik @Hogata
Zdecydowanie , na polskim fedi, "silni Razem" mają większą reprezentację od "silnych razem" 😆

3 użytkowników udostępniło to dalej

@bezladnik

"Jest prośba o to, żeby nas popierać, a nie przeszkadzać"

Czysty POPiS xD

@mr_zvbr @Hogata

3 użytkowników udostępniło to dalej

@rail
Ja tez nie, ale czas
Mordo, nas stać na tranzycję i kurwa ta umowa to jakaś kurwa tragedia
@sztucznechwasty ło jezusieńku, a co to się wydarzyło pod tym postem, bo my nie w temacie akurat?
@tanfonto zapewne z wrodzonej naiwności.

Z jakiejś takiej wiary, że AŻ TAKIMI cynikami i hipokrytami nie będą. Albo, że jakiś instynkt samozachowawczy jeszcze posiadają...

Może nie doceniam siły TuskVN24, która wytłumaczy szybko wszystkim uśmiechniętym Polkom i Polakom że teraz to jest zajebiście uśmiechnięto-europejsko i raczej słynne "Jest prośba o to, żeby nas popierać, a nie przeszkadzać" wejdzie na pełnej.

W POPiS-ie zmieniono PiS na PO...

Czarzastego "lewica wróciła do rządzenia" zmieniłbym na "wróciła do wymieniania postulatów na stołki".

Ech, tylko się człowiek nadenerwuje.

@mr_zvbr @Hogata

2 użytkowników udostępniło to dalej

Myślę, że równie dobrze, można by już pisać o tym jak Tusk jedzie do Merkel i jak przekupują sędziów. A może o tym, że podpisali z Putinem jakiś układ.
A właściwie to dlaczego jeszcze wszystkim podwyżek nie dali. Pewnie już kradną :-)
@💤 @m0bi @Hogata @Wojtek Żubr Boliński
Paradoksalnie szansa była gdyby wynik wyborczy aktualnej koalicji był trochę gorszy. Gdyby np większość sejmowa wisiała na razemkach to pewnie rozmowy wyglądałyby inaczej.
@miklo Zapewne. Gdyby zamienić wynik 3 drogi z wynikiem lewicy, a w tym dodatkowo więcej socjaldemokratek niż soclib czy libleft, mielibyśmy inne rozmowy.

Z punktu widzenia liberałów tacy socjaldemokraci to wrzód na d... zdrowym ciele fajnopolskiej koalicji. IMO.

@mr_zvbr @Hogata @tanfonto

2 użytkowników udostępniło to dalej

@0xdj Ale Żubr właśnie o tym.
@0xdj To przeczytaj dalej, niż pierwszy akapit, bo dokładnie pisze o tym, o co ci chodzi. I też uważmy, że to co odpierdolił Bart Staszewski kolekcjonując podpisy organizacji (które nawiasem mówiąc nie wiedziały o co właściwie chodzi, ale się podpisały) jest żenujące: Wow, ściganie mowy nienawiści z urzędu w kraju, który systemowo nas wyklucza i w którym twoja możliwość godnego życia jest wprost proporcjonalna do zasobności portfela. To nawet nie jest ochłap, to wyrób ochłapopodobny, by celebryci jak Staszewski się na to rzucili.
@0xdj Mamy wrażenie, że napinasz się niepotrzebnie, zamiast przeczytać wpis jeszcze raz. Żubr dosłownie komentuje, że "zadowolenie środowisk LGBTQ+" to pierdolenie, lol, bo nie zmienia to w żaden sposób naszej pozycji.
@0xdj Oj ma, i to bardzo dużo. Hajs to chociażby możliwość wynajęcia sobie adwokata/radcy prawnego, który to wszystko załatwi za ciebie, a do tego czasu wszelkie zmiany notarialne itd. Sami piszemy o tym, że to jest pojebane, jedna z adminek jest trans, więc sorry, ale kurwa doskonale wiemy jak to wygląda - a jak masz hajs to naprawdę wiele rzeczy z miejsca jest dużo łatwiejszych, podobnie jak networking (co w sumie sprowadza się do jednego, bo im lepsze koneksje masz ty ew. rodzina, tym lepiej zarabiasz).

Serio, wkurwiasz się o coś, czego Żubr nie pisze, a ciśnie głównie z wielkomiejskich celebrytów jak Staszewski, którzy pozują już na wielkich reprezentantów naszej społeczności.
@0xdj No to czemu uważasz, że post był szpilą wbijaną tobie, konkretnie?
@0xdj To ewidentnie źle zrozumiałaś posta, bo w połączeniu z resztą chodziło mu ewidentnie o podkreslenie tego, że samozadowolenie z tego ochłapu dotyczy wyłącznie dobrze sytuowanych, a to, że stać ciebie na tranzycję jest przykładem dobrej sytuacji materialnej - szczególnie, że dosłownie w nastepnym akapicie masz wspomnienie o queerach, którzy nie mają takiej sytuacji.

Z jednej strony, OK, można mieć takie wrażenie po pobieżnej lekturze. Ale po przeczytaniu całości to już nam trudniej mieć to wrażenie. Uczepiłaś się tego nieszczęsnego sformułowania i zupełnie ignorujesz meritum posta, który w ogóle nie wbija szpili osobom, które mają świadomość, jaki to chujowy proces.
@0xdj Serio uważasz, że koneksje nie mają wpływu na pozycję społeczną? Np. w sytuacji, gdy egzamin na aplikację adwokacką to "Tato, nie zgrywaj się", a w telefonie na szybkim wybieraniu ma się tuzin specjalistów bez kolejki, bo mamusia jest lekarzem?
@0xdj OK, no to w czym problem?
@sztucznechwasty Nie mogę zobaczyć odpowiedzi @0xdj i dziękuję za odpowiadanie na nie. Na twitterku skończyło mini inbą z Bartem Staszewskim i mimo że była satysfakcjonująca dzięki ćpaniu lajków i komciów poparcia od wielu osób queerowych to i tak nadal nie jestem przekonany czy cishet jak ja powinien zabierać głos w temacie, ale już trudno, już nic z tym nie zrobimy. Osób queerowych klasowe różnice dotyczą tak samo jak wszystkich innych i o ile żaden ze mnie reprezentant prześladowanej mniejszości (za co też mi się na twitterku dla równowagi oberwało, co zrozumiałe i nie mam z tym problemu), tak już odznakę reprezentanta biedackiej większości dymanej przez neoliberalizm mogę sobie przyznać.