Przejdź do głównej zawartości


Według Google przeciętny człowiek ma na swoim smartfonie zainstalowanych 35 aplikacji. Gdyby wszystkie te aplikacje poszły w ślady Meta i pobierały podobną opłatę, ludzie musieliby płacić „opłatę za prawa podstawowe” w wysokości 8815,80 euro rocznie. W przypadku czteroosobowej rodziny cena prywatności danych wzrosłaby do 35 263,20 euro rocznie – więcej niż średni dochód osoby pełnoetatowej w UE
~ @noybeu
Ten wpis został zedytowany (1 rok temu)

Kierunkowy74udostępnił to.

@tomek @noyb.eu To jest trochę wykrzywienie sedna problemu. Przecież opłata , której meta żąda nie jest za żadne "prawa podstawowe" bo dane ludzi, którzy zapłacą za konto nadal będą monetyzowane tylko w nieco innym zakresie. Wiec te wyliczone przez Ciebie pieniądze (pomnożone przez liczbę aplikacji) to nie jest żadna realna cena prywatności, tylko coś w rodzaju oszacowania wartości okupu, który korporacje by nam chętnie zaproponowały za nasze trochę lepsze samopoczucie ale swoje faktycznie jeszcze większe zyski i zachowanie status quo.
A druga sprawa, że większość z tych ~35 aplikacji służy do celów, które zwyczajnie nie są warte takiej kwoty na m-c i/albo w ogóle nie potrzebują do działania zbierania jakieś naszych danych , i/albo robią rzeczy, które w ogóle nie wymagają cyklicznej opłaty bo twórca z tytułu ich używania nie musi utrzymywać żadnej infrastruktury po swojej stronie.
@miklo są też apki, za które już się płaci np. wszystko VOD, albo allegro czy wszystkie sklepowe, bankowe itd.
@190Wojciech :verified: @tomek @noyb.eu
Ja np naliczyłem u siebie ze 100 aplikacji w telefonie, z których wszystkie uważam za wartościowe czy jakkowlek potrzebne - inaczej bym ich nie instalował.
Tyle że ta wartość się po prostu różni pomiędzy nimi.
Są takie, które uruchamiam raz na miesiąc czy raz na rok i z racji funkcji zwyczajnie się nie kwalifikują na żadne płacenie abonamentu. Chociaż jak najbardziej, wszystkie (zwłaszcza te #foss) zasługują na to, żeby jakoś zrekompensować twórcom wysiłek ich stworzenia.
Jeżeli mamy faktycznie szacować ile nas powinno kosztować używanie w sposób etyczny konkretnych platform, które w jakiś sposób nasze dane przetwarzają (bo to wynika z ich funkcji) to lepiej to można to zrobić w ten sposób, że porównamy np proponowany abonament w meta do realnych kosztów (per osoba) utrzymania konta na którejś z alternatywnych platform np fediversu.
Większość serwerów jest do tej pory prowadzona w modelu "co łaska" a duża część (albo wręcz całość) pracy adminów to wolontariat. Ale nawet jeśli założymy, żeby płacimy za siebie co miesiąc uczciwe koszty i urzymania serwerów i pracy adminów to i tak wyjdzie nam (wg mnie) +/- rząd wielkości mniej niż życzą sobie korporacje.