Przejdź do głównej zawartości


#RODO #szkoła

Piszę właśnie tekst o łamaniu RODO w szkołach i właśnie się dowiedziałam, że moja szkoła wymyśliła, że wejście do szkoły będzie niemożliwe bez specjalnej apki w telefonie. Co mi przypomniało, że już w zeszłym roku miałam podobny problem z e-dziennikiem. Przy okazji padło gdzieś pytanie o klasyczne fizyczne chipy do otwierania drzwi...
Coś czuję, że zamiast krótkiego tekstu napiszę książkę...

EDIT: ok, finalnie da się wejść bez tel., ale wątek zostawiam,bo imo istotny/1
Ten wpis został zedytowany (1 rok temu)

Jakub Rojekudostępnił to.

właśnie się zastanawiam, jak do tematu podejść (bo prozaicznie nie znam szczegółów). Chyba poczekam, aż bardziej entuzjastycznie nastawieni temat ogarną.

Ale na pewno muszę dodać do artykułu akapit o tym, że rodzice nie walczą z łamaniem prawa przez przedszkola czy szkoły z obawy o to, że w wyniku ich działań dziecko zostanie się bez szkoły i bez przedszkola (chyba, że ktoś ma sensowną rejonową, z takiej trudniej wyrzucić). Prywatność i prawo do bycia offline serio są towarami luksusowymi.../2
O, ciekawe, chętnie poczytam.
@didleth 🇵🇱 🌈 🇺🇦 🇪🇺 ⚡ A o jaką apkę chodzi ? O jakąś dedykowaną czy np o legitymację szkolną w mObywatel i że szkoła nie będzie wydawać papierowych ?
generalnie argumentem jest bezpieczeństwo,
a w przypadku innych szkolnych aplikacji (jak np. przedszkolne do kontaktu z rodzicami) - wygoda.
Mnie poza RODO martwi też kwestia higieny cyfrowej
Ten wpis został zedytowany (1 rok temu)