📰 "Gdy władza się zmienia, a języczkiem u wagi stają się Hołownia i PSL, przychodzi czas fajnokonserwatyzmu. W ciągu kilku dni prawa kobiet i osób LGBTQ utopiono we łzach powszechnego wzruszenia po wspólnym zwycięstwie. Nie czas na to, gdy trzeba rozliczać PiS z innych, ważniejszych spraw. Szymon taki miły, taka nowa jakość (nowy marszałek zrobi nawet swój podcast!), a Kosiniak został z nami, choć mógł przecież przyjąć zaproszenie PiS-u. Kochajmy się! I nie psujmy tego sporami, bo znowu będą się za nas wstydzić za granicą."
Całość:
https://krytykapolityczna.pl/kraj/fajnokonserwatyzm-trzeciej-drogi-grozniejszy-niz-konserwatyzm-pis/
#polityka #społeczeństwo #konserwatyzm #PSL #PL2050 #PrawaKobiet #lgbtq
Całość:
https://krytykapolityczna.pl/kraj/fajnokonserwatyzm-trzeciej-drogi-grozniejszy-niz-konserwatyzm-pis/
#polityka #społeczeństwo #konserwatyzm #PSL #PL2050 #PrawaKobiet #lgbtq
Fajnokonserwatyzm Trzeciej Drogi groźniejszy niż ten pisowski?
W ciągu kilku dni prawa kobiet i osób LGBTQ utopiono we łzach wzruszenia po wspólnym zwycięstwie. Być może pora sobie uświadomić, że jest gorzej, niż się zapowiadało.Galopujący Major (Krytyka Polityczna)
pfm 🧘 :mastodont: lubi to.
4 użytkowników udostępniło to dalej
MiKlo:~/citizen4.eu$💙💛
( tu uspołecznione: https://cryptpad.fr/file/#/2/file/4gbG984-docf4xmSSXAzhuTi/ )
m0bi lubi to.
Kanar⁰¹²🚊
•m0bi
•Przemysław Walaudostępnił to.
Jenot
•Widać też pewną ogólną odwilż - barierki przy sejmie dało się zwinąć bez zmiany prawa, myślę, że zastraszani wcześniej lekarze rozważający przeprowadzenie aborcji, badań prenatalnych czy in vitro u pacjentek też mogą duuużo spokojniej podejmować decyzje mając świadomość nadchodzących zmian. A te nadejdą, co prawda zapewne żadna strona nie będzie w pełni usatysfakcjonowana, ale tak wyglądają kompromisy. To samo dotyczy edukacji (szwagierka jest polonistką w liceum i odwilż widać w zasadzie od powyborczego poniedziałku).
Alternatywa? Tak - rewolucja. Zdaje się że lewacy i prawacy to lubią.
Tak poza tematem - bardzo bałem się Hołowni jako marszałka, ba, podejrzewałem że Tusk celowo go wepchnął na pole minowe, ale naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył.
@fachinfo
MiKlo:~/citizen4.eu$💙💛
Nie wydaje mi się, żeby złożenie projektów w sejmie to było jakieś pójście na rympał. Jeżeli coś nie zostało wpisane do umowy koalicyjnej (której przecież nie negocjowało ~X mln wyborców tylko kilka osób, którzy teraz decydują arbitralnie "co nasz wyborca miał na myśli) to jedyną opcją sprawdzenia jest rzucenie projektu pod głosowanie przynajmniej wszystkich posłów z tej koalicji a nie jakiejś grupki ludzi, która uznała, że tego w umowie nie będzie. I dlatego uważam, że to powinno przejść przez sejm do końca nawet jeśli nie będzie miało większości - właśnie po to żeby wyborcy mogli zweryfikować czy jeśli nawet im dane ugrupowanie nadal odpowiada to czy na pewno właściwe osoby z niego wybrali.
W kwestii barierek to jest jedna z takich spraw, które były wprowadzone bez żadnego trybu więc ich wyprowadzenie nie wymagało niczego poza czyjąś jednostkową decyzją. W kwestii aborcji zmiana władzy nie daje żadnej podstawy, żeby lekarze a tym bardziej kobiety miały się czuć mniej zastraszone. Przecież zmienione prawo cały czas działa. Każdy prokurator może się nim posłużyć w każdej chwili wobec każdego. Zmiany personalne w prokuraturze też tu nic nie poprawią. Bo to będzie cały wisiało nad każdą osobą, że prawo nie zostało zmienione a ew. (może...) jego ostre stosowanie trochę zamiecione pod dywan.