Przejdź do głównej zawartości

Przynajmniej raz na tydzień wysyłam maila do jakiejś / jakichś instytucji z sugestią publikacji na mastodonie. Jak na razie bez rezultatu :(

@rysiek @didleth @fedigov @mcgramat @adrianzandberg
@x czyli tkwimy razem w świecie mozolnej pracy i powolnych zmian? :-)
@X
@x może ten tekst pomoże przekonywać. Gotowa argumentacja, można zalinkować, są przykłady. Chcę wierzyć, że choć trochę w takich działaniach pomoże.

@panoptykon @didleth @fedigov @mcgramat @adrianzandberg

2 użytkowników udostępniło to dalej

@x może mastodon nie lubią, w sumie wszystko jedno, mogą używać WordPress, byle to było w internecie a nie jakimś sektnecie
@X

Panoptykonudostępnił to.

przy okazji zwracam uwagę na literówkę: nie wolność Tomku w swoim domku a wolnoć Tomku... wolnoć = wolno ci.
Niemcy i UE prowadzą nawet swoje zamknięte (na rejestrację) instancje, co przy okazji stanowi mechanizm uwiarygadniania profili tam się znajdujących. Gdzie my jesteśmy w tym zestawieniu?

Panoptykonudostępnił to.

A to przepraszam. Przyznaję, że gdy pojawiła się definicja czym jest Fediwers, uznałem, że wystarczy mi już pobieżne przewinięcie tekstu do końca.
@etua_pl powinniśmy dodać dla przekonanych: możecie użyć tego tekstu, żeby przekonywać nieprzekonane instytucje/osoby publiczne do otwartej komunikacji. To dla nich jest definicja fediwersu w tekście :-)
@Etua
Słowo „Fediwers” wygląda imo sztucznie, wiem że @rysiek konsekwentnie go używa, nie wiem na ile to przyzwyczajenie do „fediwersum” przez jakieś 7 lat.

Chciałem zażartować „nawet Meta używa »Fediwersum«”, ale to akurat zostałoby uznane za argument przeciw.

Jakub Rojekudostępnił to.

@mkljczk mi z kolei "fediwersum" brzmi napuszenie, sztucznie, "z łacińska". Kwestia preferencji, a jak SJP określi prawilną normę, to zgodzimy się, że fediwers wreszcie trafił do masowego odbiorcy.

@mcgramat @panoptykon @didleth @adrianzandberg @fedigov
@mkljczk Przyzwyczajenie to jedno, upór ryśka to drugie, a w Panoptykonie temat ustalony z naszą redaktorką i sprawa jest jasna: po polsku mianownik brzmi "Fediwers" i tego się trzymamy (inna opcja: Fediverse, ale wtedy odmieniamy: Fediverse'a, itd. - wolimy po polsku ;-))

tomekudostępnił to.

Mnie tam ryba… to i tak jest #fedi zamieszkałe przed #fedisiów lub jeśli jesteśmy tu w ramach samoumartwiania się na dobrowolnym wygnaniu to #federastów :D

Ale jak przeszukać słownik (myspell/pl_PL) to chyba jednak .*wersum wygrywa (pamiętając o kontekście)…

@rysiek @mkljczk @mcgramat @didleth @adrianzandberg @fedigov
Przeszukiwanie listy słów ze słownika myspell pasujących do wyrażenia /^.*[wv]ers.*$/

słowa kończące się na [vw]ersum:
metawersum
multiwersum
universum
uniwersum

Słowa kończące się na [vw]ers:
autorevers
autorewers
awers
bulwers
fletrowers
flotrowers
followers
konwers
luwers
nevers
ośmiowers
perwers
powers
półwers
radwers
ranwers
renwers
rewers
rovers
trawers
univers
vers
wers
Trochę dziwnie, że zamiast wybrać wersję fediwersum na wzór polskiego uniwersum, wolicie sztuczny fediwers, ale jeszcze bardziej dziwi mnie pisownia wielką literą.
Jakieś 10 lat temu Vagla walczył z urzędami dlaczego korzystają z VLOPów i prosił nawet o zawarte z firmami umowy o korzystanie z platform. Efekt widzimy dziś.
@kayo77 ale znaczy że co, nie próbować?

Bo jednak efektem tych walk 10+ lat temu było konto MAiC w identice. Działało, było utrzymywane… a więc można.

@panoptykon @didleth @fedigov @mcgramat @adrianzandberg

Panoptykonudostępnił to.

fetysz zasięgów. Zapytaj polityka czy woli gadać do 1000 osób czy do 10?
@kayo77 polityk sobie może gadać z kim chce i jak chce, a my możemy go oceniać i rozliczać z tych decyzji.

Natomiast na instytucji publicznej — a o tym jest tekst — spoczywa pewna odpowiedzialność. Ograniczanie się do udostępniania pewnych informacji *tylko* albo *najpierw* na konkretnej zamkniętej sieci społecznościowej jest po prostu nie do zaakceptowania.

@panoptykon @didleth @fedigov @mcgramat @adrianzandberg

5 użytkowników udostępniło to dalej

instytucja publiczna którą zawiaduje polityk
@kayo77 tak, no i?

Nie zmienia to faktu, że na tej instytucji publicznej spoczywa ta odpowiedzialność. I że możemy od instytucji publicznej — nieważne, kto nią w danej chwili zawiaduje — oczekiwać i wymagać pewnych rzeczy.

Czasem nawet te instytucje publiczne, wyobraź sobie, słuchają i te nasze pomysły wdrażają! Jak wspomniany już i tu, i w tekście, MAiC.
swoją drogą fascynujący jest taki defetyzm. Sami sobie wmawiamy, że fedi jest takie małe i mało znaczące tak długo, aż sami w to zaczynamy wierzyć.

Jak fedi takie małe, to po co w ogóle dyskutować? Gdzie zmierzasz z takim argumentem? Do czego, dokładnie, próbujesz nas przekonać? Czy nie szkoda trochę Twojej energii na przekonywanie tych 10 osób na jakiejś malutkiej społecznościówce? :blobcat:

@panoptykon @didleth @fedigov @mcgramat @adrianzandberg
to nie defetyzm - to realizm. Gdyby instytucje chciałyby porzucić VLOPy, zostaliby przy samym www. Zbyt blisko pracuję urzędów i widzę jak to wygląda.
no ale odpowiedz na pytanie: jaki jest cel tej argumentacji? Próbujesz nas przekonać, że "to się nie może udać"?

Jeśli "to się nie może udać" to po co w ogóle nam o tym mówić? Możesz spokojnie usiąść i patrzeć z boku jak nam się nie udaje. Więc autentycznie nie wiem, jaki jest cel takiego defetystycznego "realizmu" w odpowiedzi na ten wątek?
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)
nie bierz tego jako atak ad personam. Pokazuję tylko realia z którymi trzeba się zmierzyć. I nie ma sensu obrażanie się na innych że "nie potrafią w fedi" i pozostają przy molochach. Człowiek ma już taką właściwość że idzie tam gdzie musi mniej wysiłku włożyć, mniej energii i czasu stracić.
@kayo77
Ale jakimś cudem kiedyś zdjęliśmy msie z tronu. Ok wpieprzyliśmy się później w chrome, ale to też lekcja. Nie uda się? Spoko. I tak warto próbować.

@rysiek
@kayo77 ależ nikt się nie obraża. Po prostu autentycznie zastanawia mnie, co dokładnie próbujesz osiągnąć.

Myślisz, że po nastu latach na StatusNet, po czym fedi, nie wiem, że tu jest mniej osób? Czy że politycy wolą większe sieci?

Czy próbujesz mnie przekonać, że aktywizm polegający na próbie wyciągnięcia instytucji publicznych z zamkniętych platform jest bez sensu? A jeśli tak, dlaczego poświęcasz na to czas i energię?

Autentycznie jestem ciekaw!
próbować można i warto, jednak zawsze trzeba też pokazać że to nie będzie droga łatwa i przyjemna. Jeśli teraz przygotujesz się na argumenty "bo nikogo tu nie ma" i będziesz mógł od razu odpowiedzieć na ten zarzut to będzie tylko na plus.
i myślisz, że po nastu latach na tych społecznościówkach, po nastu latach takiego aktywizmu (który doprowadził, powtórzę, do konta MAiCu na StatusNecie), takich argumentów nie mam?

I że nadal nie zdaję sobie sprawy z tego, że "to nie będzie droga łatwa i przyjemna"?

I akurat Twoja odpowiedź uświadomi mi, że nie będzie łatwo, i że muszę mieć mocne argumenty? 🤔
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)
nie mam pojęcia jakie masz plany działania, jakie masz argumenty. Nie będę polemizował z nieznanymi argumentami :)
argumenty są np. w tekście. Nie wydajesz się polemizować z konkretnymi argumentami nawet z niego.

Nie przyszło Ci do głowy, że może już wiem, że nie będzie łatwo i tak dalej, i że takie defetystyczne odpowiedzi — których dostaję, zapewniam, mnóstwo — dokładają się do tego, jak niełatwa i nieprzyjemna jest to droga? :blobcateyes:

Więc powtórzę pytanie: jaki był cel Twojej odpowiedzi? Do czego próbujesz kogoś przekonać? Bo z mojego punktu widzenia może wyłącznie do aktywizmu zniechęcać.
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)
wybacz jeśli Cię zniechęciłem, przedstawiłem tylko jak to wygląda od strony ludzi z zewnątrz, którzy próbowali Fediwersum i się odbili.
@kayo77 nie mam czego wybaczać, jakby takie odpowiedzi mogły mnie zniechęcić, przestał bym się bawić w aktywizm dekadę temu.

Powtórzę: autentycznie fascynuje mnie taki defetyzm, kierowany do ludzi, którzy coś próbują zrobić. Nie rozumiem tego.

Zwłaszcza, że wydajemy się zgadzać, że fajnie by było, by instytucje publiczne nie były uwiązane do zamkniętych korporacyjnych platform. Czy się tu mylę?
@kayo77 samo www, bez trackerów zewnętrznych firm? nam pasuje
@kayo77 dla mnie trackery od biedy są okej jeśli tylko mogę je zablokować. Słabo ale good enough, bylebym nie potrzebował konta i akceptacji regulaminu żeby przeczytać darmową pogodę na jutro

Panoptykonudostępnił to.

ja tego nie podkreślam, uważam że jest tutaj wiele wspaniałych osób i jest z kim rozmawiać, to chyba głos ludzi nieczerpiących korzyści z fedi @kayo77 @panoptykon @didleth @fedigov @mcgramat @adrianzandberg
@m0bi @polamatysiak @Magdalena Biejat @Sikora @Paweł Klebba @Panoptykon
Oznaczenie w/w polityków na pewno nie zaszkodzi chociaż patrząc na daty ostatnich aktywności na kontach to (nie licząc @polamatysiak) raczej też nie pomoże.
A co może pomóc...
Wydaje się, że samo "rzucanie w przestrzeń" różnych postulatów nie spotyka się z wystarczającym odzewem nawet jeśli jest precyzyjnie adresowane.
Tzn odzew jest ale np. tak bardzo ogólny jak dzisiejszy wpis na stronie #ministerstwocyfryzacji pt. "Podsumowanie przeprowadzonych konsultacji społecznych": https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/koniec-pierwszej-serii-konsultacji-w-ministerstwie-cyfryzacji. Ja myślałem, że to jakiś wstęp do czegoś co gdzieś w całości tam jest zalinkowane. Ale nie. To jest całość podsumowania.

💡 Co myślicie o sformalizowaniu działania np. w formie petycji ❓
Kwestia kto powinien być adresatem i czego należy zażądać.
Najbardziej kuszące wydaje się pójście z "grubej rury" i skierowanie petycji do sejmu. Tam jest przynajmniej gwarancja, że zostanie to rozpatrzone publicznie, na posiedzeniu komisji, z możliwym udziałem wnioskodawców. Tylko co konkretnie pownno być wnioskowane. Żądanie np zmian legislacyjnych w kierunku wymuszenia używania otwartych platform przez instytucje jest chyba bez żadnej szansy w momencie, kiedy faktycznie nie ma żadnego takiego działającego przykłądu w kraju.
Więc raczej takie żądanie powinno być skierowane na uruchomienie w ogóle choćby pilotażowo oficjalnego kanału np sejmu.
Może jednak lepiej zacząć niżej , od ministerstwa cyfryzacji ( https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/jak-zlozyc-petycje ) i niech przedmiotem petycji będzie właśnie uruchomienie kanału informacyjnego albo samego #mc albo rządowego serwera, dla takich kanałów instytucji w domenie gov.pl. Taka petycja wydaje się mieć dwa porządne punkty zaczepienia po pierwsze w postaci wzorców z innych państw EU (nie postulujemy niczego "egzotycznego") a po drugie w postaci v-ce ministra, który przynajmniej ma tzw. "pojęcie o wyobrażeniu" czyli raczej się dwa razy zastanowi zanim pośle to do kosza.

3 użytkowników udostępniło to dalej

Moje przemyślenia:

Najpierw zróbmy wyłom, w który włożymy łom lub nogę w drzwi.
Jak pisał @rysiek Ministerstwo Cyfryzacji było pionierem prowadzenia profili na bodaj ostatus, łatwo ich wziąć pod włos, że po prostu muszą przynajmniej założyć profil i informować, chociaż te wiadomości, które trafiają na X. Osoba, która to prowadzi na X wyśle również na Fadi i będzie śledziła również ten kanał. Wygląda łatwo, kwestia podjęcia decyzji. Można na X naciskać panów Gawkowskiego, Gramatykę, Standerskiego. Sam mogę włączyć stary profil na tt w tym celu i przekonać kilka osób z X. Codziennie. Będziemy upierdliwi jak przysłowia wsza, aż to dostaniemy.
Następny krok: MinCyfry już ma, Wy (inne ministerstwa) też możecie, nie bądźcie gorsi! Naciski.
Następnie wybranie pierwszego urzędu z samorządu. Może być gmina, powiat. By zrobić wyłom. Nawet jest kandydat, nie udało się tego osiągnąć FTdL @ftdl w zeszłym roku, warto ponowić.
Następnie formowanie lobby, np. NGO, stowarzyszenia, może petycja, na pewno list otwarty (wiem, to trudne do sformułowania, ale da się) i wspólne podpisanie.

Jeśli uda się osiągnąć 1 z tych 3 celów, to już coś, warto się zastanawiać co dalej. Ale nogę w drzwiach już będziemy trzymać.

FTdL chętnie tutaj zrobi, co będzie można, co będzie trzeba.
Mamy już jakieś doświadczenia w zapraszaniu organizacji (w tym politycznych) na fedi, peertub.

To moja opinia, głos w dyskusji.
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)

4 użytkowników udostępniło to dalej

W jaki sposób zamierzacie męczyć o to ministrów na X? Pod przypadkowymi wpisami? (też chcę wiedzieć co robić)

Jeżeli w Sejmie (nie w rządzie) znalazłyby się osoby przekonane do tego celu, to uważam że można próbować sformalizować część działań jako zespół parlamentarny zajmujący się promocją wykorzystywania otwartych standardów czy FOSS przez rząd.
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)
@mkljczk prezeska Panoptykonu jest w Radzie ds. Cyfryzacji, a ja czasem piszę w dość poczytnym medium. To też są niezłe narzędzia. Ale oczywiście zespół parlamentarny jest dobrym pomysłem!
@mkljczk polecamy napisanie petycji do CERT-u. Taka petycja nie musi mieć miliona podpisów - można zrobić to jako jedna osoba lub organizacja. Podać argumenty i niech się odniosą. CERT może zalecić ministerstwom komunikację w określony sposób.

Plus petycji jest taki, że adresat ma obowiązek odpowiedzieć. Kilka lat temu kłóciliśmy się w ten sposób o blokowanie przez #KPRM poczty przychodzącej z serwerów, które utrzymują bramki tora. I wykłóciliśmy się (https://panoptykon.org/wiadomosc/tor-uratowany)
@kayo77 @mkljczk CERT, bo bezpieczeństwo, prywatność, cyfrowa suwerenność i rozumieją, o co kaman. COI kojarzy nam się z czymś innym, ale pewnie można i tam. Decyduje ten, kto petycjonuje :-)
@mkljczk CERT jest od bezpieczeństwa sieci jako takiej w Polsce. COI to jest instytucja obsługująca rząd informatycznie. To oni są odpowiedzialni np. za mObywatela czy też pocztę rządową.
@mkljczk @Lsnienie

Jeszcze konsultuję (konsultujemy) się z osobą odpowiedzialną za stretegię, napiszę osobno gdy wykrystalizuje się pomysł, by go wspólnie obdyskutować tutaj publicznie, zanim zaczniemy działać na X. Stay tuned ;)

@magdabiejat @panoptykon @pklebba @polamatysiak @rysiek @ftdl @miklo
taki ja mam tez dosc ich obecnosci na youtube. Konferencja na YT a na stronie sejmu cisza.
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)

Panoptykonudostępnił to.

swoja droga: @PolskaPartiaPiratow piraci są, ale nic tu nie robią.

Emacs.ch

Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)
no znowu zrodlo oficjalne: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30680281,zaskakujaca-deklaracja-po-cpk-powstanie-pokazali-film.html#s=BoxOpMT